Na początku września wróciłam z wakacji, trochę zajęło mi ogarnięcie rzeczywistości, a później zaczęłam planować tematy dla Mar-Art Lettering. Aby nie rozpisywać się zbytnio w newsletterze postanowiłam zebrać całość we wpisie blogowym- podsumowanie miesiąca, plany na kolejne, przemyślenia…
Od A do Z…
O połowy września, w naszej zamkniętej grupie na facebooku odbywa się zabawa – nazwałam ją roboczo- “back to the pens”. Po przerwie wakacyjnej fajnie złapać najpierw za ołówek i rozruszać się, zanim zaczeniemy “poważne tematy”. Prawie codziennie pojawia się jedna litera alfabetu – wraz z mini instrukcją graficzną. Na najbardziej aktywną uczestniczkę/uczestnika czeka nagroda- piękny Planer Pełen Czasu (kolor Puderniczka lub Latte do wyboru) oraz zestaw brush penów Tombow. Podeszłam do tej zabawy na luzie- bez sztywnego planu czasowego, aby każdy (w tym ja) mógł się wyrobić i narysować każdą literę na wiele sposobów, aby doszlifować szczegóły, zaznajomić się z anatomią każdej litery.
Co kilka dni wstawiałam też krótkie wyrazy do poćwiczenia. To zadanie miało na celu utrwalić zdobyte umiejętnoóci i dopracowanie szczegółów takich jak- proporcje, wysokość liter, dobór zawijasów (raz w lewo, raz w prawo).
Teoria 20 godzin Kaufmana
Ostatnio przeglądałam moje książki i zajrzałam ponownie do Myślografii– autorstwa Agaty Baj. Jest to książka o myśleniu wizualnym. Bardzo dobra moim zdaniem. Co wyróżnia tę książkę? Jest bardzo innowacyjna, podchodzi do tematu bardzo precyzyjnie i zmusza nas do myślenia, Tak dobrze czytasz- do myślenia, a nie do KOPIOWANIA. Na rynku pojawia się coraz więcej książek samozwańczych ekspertów (zazwyczaj z dużą społecznością w social media), co różni te książki? Czasem okładka, czasem kolory cieniowania, czasem rozmiar główki patyczaka, i tyle. Agata Baj natomiast przedstawia w swojej książce proces myślenia wizualnego, od ogółu do szczegółu. I bez miliona banków ikon. Bo nie na tym to polega. Ale wracając do głównej myśli…
W książce Agata Baj przedstawia szczegółowo teorię Josha Kaufmana:
Możesz rozpocząć od zerowej wiedzy na temat dowolnej umiejętności. Jeżeli całkowicie poświęcisz 20 godzin przemyślanej praktyce, będziesz zdumiony! Zdumiony, że jesteś tak dobry!
Ciekawe prawda? Oznacza to, że jeśli zaplanujemy naukę czegokolwiek i będziemy systematcznie w krótkich odcinkach czasowych np. 30-45 minut czegoś się uczyć, to po około 30-40 dniach dojdziemy do zdumiwającego wyniku. Przełożyłam sobie tę teorię na nasze poczynania z prostym alfabetem szeryfowym. Przecież 26 liter można narysować w godzinę, ba…. jak ktoś się zepnie to nawet w 30 minut. Ale czy będzie je potem pamiętał? Każdy szczegół, zawijas, czy szeryfa? Wątpię. To zwykłe kopiuj, wklej, pokaż na instagramie, zapomnij.
Ale przecież nie o to chodzi. Ucząc się czegokolwiek, chcemy to zapamiętać i móc odtworzyć w późniejszym czasie.
A efekt uboczny tej nauki?
Flow, fun, slow
O tym efekcie też pisze Agata w swojej książce. Wracając myślami do tego czasu spędzanego nad kartką papieru, czuję spokój, ciszę, sprawczość, bycie tu i teraz. Czyli dokładną odwrotność tego co mamy w życiu codziennym.
Letteringowe plany na październik
Kończąc alfabet szeryfowy, grzechem byłoby nie przyjrzeć się rodzajom szeryfów. Bo szeryfy to nie tylko jedna kreska, jest mnóstwo wariantów, i właśnie im poświęcimy kolejny tydzień. Po zakończeniu szeryfów wracam do brush letteringu. Pochylę się znowu również nad kompozycją w letteringu, bo to temat rzeka. Sama widzę też postępy w moich pracach.
Edding i broszurka na halloween
Już w październiku w newsletterze eddinga ukaże się moja broszurka do ćwiczeń brush letteringu. Tematem przewodnim będzie halloween. Mam nadzieję, że szablony będą dła Was przydatne i pokażecie mi jak z nimi ćwiczycie.
Inktober
Instagram to teraz szał ciał w stronę Inktobera. Inktober to miesięczne wyzwanie październikowe. Pojawiło się również wiele wariantów tego wyzwania. A dlaczego ja nie biorę udziału? Bo nie lubię koloru czarnego. Cała ta otoczka tego wyzwania mnie zniechęca. Hasła są codziennie, a kolory czarne, szare. To wyzwanie kojarzyło mi się zawsze z czymś mrocznym, ciemnym. A to tematy nie dla mnie.
Lubię, gdy jest kolorowo, postacie wesołe, pozytywne. Dlatego nie ciągnie mnie w tę strone wcale.
Otwarłam nowy sklep online
Od 26 września wszystkie moje kursy Procreate zostały przeniesione na moją nową domenę Rysujenatablecie.pl
Dzięki temu obecna strona będzie bardziej przejrzysta, a osoby zainteresowane tylko Procreate nie będą musiały przeczesywać tego bloga w poszukiwaniu informacji na temat aplikacji. Jesteś ciekawa jak wygląda moja nowa strona poświęcona Procreate? Kliknij w obrazek poniżej.
Bądź na bieżąco
Lubisz nowinki ze świata hand letteringu? Pamiętaj, aby subskrybować mój newsletter.
Do usłyszenia!
Mariola
1 Comments
Wyzwanie “Back to pen” jest idealne dla mnie, codziennie szkicuję literkę, czasami w ramach ćwiczeń przygotowuję całe słowa napisane krojem liter z wyzwania. Po literce M zauważyłam, że pisanie liter jest łatwiejsze i szybsze, bardziej intuicyjne. Stworzyłam kilka plakatów inspirowanych pomysłami Marioli z wykorzystaniem kroju liter z wyzwania. Świetna zabawa i motywacja do działania. W inktoberze nigdy nie brałam uwagi, niektóre hasła są dla mnie fantastyczne i wolę wersję w kolorze i nie taką mroczną. Nie nastawiam się też na codzienne rysowanie (nie mam tyle czasu, żeby zilustrować dane hasło w taki sposób, żebym była z tego zadowolona), raczej coś z doskoku jak wpadnie mi pomysł na dane hasło. Cieszę się na dalsze działania po wyzwaniu “Back to pen”, chcę się podszkolić w kompozycji brushletteringowej a w grupie wychodzi mi to najlepiej. Dziękuję za tworzenie miejsca, gdzie dzielisz się wiedzą, motywujesz do działania, podpowiada co można zrobić lepiej oraz poświęcasz dużo czasu i serca